Z Androidem jest tak jak 20 lat temu z Windows. Świetnie działa, kiedy jest świeży, niezaśmiecony i ma dostatecznie dużo pamięci do dyspozycji. Kłopoty zaczynają się po kilku miesiącach.
Tablet wciąż się przywiesza? Może to dzieci zainstalowały kolejną dziwną aplikację? Zamiast pracować, czekamy, aż Android wgra aktualizacje programów. To zmora i codzienność wielu użytkowników smartfonów oraz tabletów. Ale można temu zaradzić.
1. Ogranicz liczbę zainstalowanych aplikacji
Zaczynamy od zweryfikowania, ile z zainstalowanych w urządzeniu programów tak naprawdę potrzebujemy. Przy 100 aplikacjach podstawowa pamięć urządzenia staje się już w dużym stopniu zaśmiecona. Gdy system ma mniej niż 500 MB wolnej przestrzeni, sytuacja zaczyna robić się dramatyczna. Tablet czy telefon działają wolno, a aktualizacje aplikacji mają prawo się nie instalować. Nasze doświadczenia pokazują, że najlepiej jest unikać sytuacji, kiedy jeśli chodzi o podstawową pamięć, zostaje mniej niż 700 MB wolnej przestrzeni.
2. Przenieś aplikację na kartę SD
Po odinstalowaniu zbędnych aplikacji powinniśmy wszystkie programy, które tylko oferują taką możliwość, przenieść z pamięci telefonu do pamięci flash. W zależności od urządzenia i systemu operacyjnego oznaczać to będzie przeniesienie albo do wbudowanej pamięci wewnętrznej, albo na kartę microSD. Ten zabieg również skutecznie oczyszcza pamięć podstawową, ale niestety nie da się go przeprowadzić w przypadku wszystkich aplikacji, które bywają pamięciożerne (np. Facebook to ok. 290 MB).
3. Zaktualizuj system
Za stabilność pracy i bezpieczeństwo tabletu czy telefonu odpowiada zawsze aktualna wersja oprogramowania systemowego. Dlatego, jeśli tylko taka się pojawia, powinniśmy ją zainstalować. Aktualizacji firmwareu i systemu operacyjnego powinni szczególnie wypatrywać właściciele tanich tabletów. W wielu wypadkach rozwiązuje ona sporo problemów, ale cały proces musimy przeprowadzić sami, podobnie zdani jesteśmy tylko na siebie w szukaniu nowszej niż zainstalowana wersji systemu.
W najgorszej sytuacji są niestety użytkownicy telefonów z wersją oprogramowania przygotowaną dla konkretnego operatora, bo na nową wersję systemu muszą czekać znacznie dłużej niż właściciele niebrandowanego sprzętu. A jest o co walczyć, bo Android 6 (Marshmallow) przynosi użytkownikom niespodziankę
w postaci nowej funkcji oszczędzania energii o nazwie Dozę (Drzemka). System stara się usypiać urządzenie, kiedy tylko wykryje, że ma wygaszony ekran lub że się nie porusza.W praktyce daje to nawet dwukrotne wydłużeniu czasu pracy podczas czuwania. Z kolei Android 7 wprowadził Dozę on the Go, czyli drzemkę, która działa także podczas ruchu. Kiedy nasz sprzęt ma wyłączony ekran, Nougat uznaje, że jest on nieużywany i pozostawia aktywny tylko moduł telefonu oraz od czasu do czasu synchronizuje pocztę i sprawdza powiadomienia.
Część 2